Zarząd Dróg Miejskich opublikował raport o stanie wypadków z roku 2021 w Warszawie. Jak wypada w nim Białołęka?
2021 był drugim rokiem pandemii co widać w statystykach – to druga najniższa liczba wypadków drogowych w ciągu ostatnich lat. W tym roku wprowadzono nowe prawo narzucające większe obowiązki wobec kierowców w stosunku do pieszych. Żeby jednak w pełni zobaczyć jego efekty, będziemy musieli poczekać jeszcze do następnego roku. W zeszłym roku w całej Warszawie doszło do 700 wypadków. Jak w stosunku do reszty miasta wypada nasza dzielnica?
Białołęka wypada całkiem dobrze.
W ubiegłym roku na terenie Białołęki doszło w sumie do 29 wypadków. Nasza dzielnica jest dziesiąta pod względem wypadków w Warszawie, a na pierwszym miejscu jest Ursus z tylko 2 wypadkami. Białołęka wykazuje tę samą tendencję, co reszta Warszawy: w okresie pandemii 2019-2021 liczba wypadków nie przekroczyła 37, choć w 2018 i 2017 roku liczba wypadków zawsze była większa od 60.
Gdzie jest najniebezpieczniej?
Tak jak mogłoby się wydawać, najwięcej incydentów występowało w okolicach największych i najbardziej ruchliwych ulic: Modlińskiej, Światowida wraz z ulicą Odkrytą czy Płochocińskiej. Pojedyncze wypadki występowały także na ulicy Marywilskiej, Cieślewskich, Annopol lub Juranda ze Spychowa. Największą koncentracją wypadków charakteryzuje się Tarchomin wraz z Nowodworami. Choć urząd stara się przeciwdziałać kraksom wprowadzając liczne doświetlanie przejść dla pieszych, skrzyżowania wyspowe oraz wiele innych zmian, sporo miejsc pozostawia wiele do życzenia. Najbardziej rażącym przykładem wydaje się stromy zjazd rowerowy z mostu Północnego wprost na ulicę Świderską, gdzie wyjeżdżające spod wiaduktu samochody bardzo łatwo mogą nie zauważyć rozpędzonych rowerzystów. Jakie jeszcze miejsca wymagają według Was interwencji? Piszcie na: [email protected]
Jeśli chcielibyście przeczytać więcej o stanie wypadków w Warszawie, kliknijcie link poniżej, by przenieść się do raportu z 2021 roku:
Napisz komentarz
Komentarze