W tym artykule przeczytasz między innymi o:
- cmentarzu Olendrów
- historii cmentarza
- wpisie cmentarza do rejestru zabytków
Jak dowiadujemy się z Polskiej Agencji Prasowej Urząd dzielnicy nie wydawał zezwoleń, o sprawie dowiedzieliśmy się od mieszkańców – tak rzecznika Białołęki komentuje ekshumację na zabytkowym cmentarzu Oleandrów i wycince drzew. Chodzi o dawny cmentarz osadników niemieckich przy ulicy Kamykowej, który zajmuje 1–1,5 ha. Właścicielem jest warszawska gmina Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Teren jest zaniedbany, porośnięty drzewami i krzewami, wśród których trudno wypatrzeć stare płyty nagrobne. – Ustaliliśmy, że sanepid zezwolił na ekshumację szczątek z tego terenu. Ta decyzja nie zastępuje jednak innych wymaganych prawem uzgodnień i zezwoleń. Dlatego zwróciliśmy się do diecezji warszawskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego o wyjaśnienia w tej sprawie. Zapytaliśmy, czy to na zlecenie tej instytucji wykonano wycinkę i jaki był jej powód – mówi rzeczniczka dzielnicy Marzena Gawkowska.
Okazało się też, że do urzędu dzielnicy nie wpłynął żaden wniosek o wydanie warunków zabudowy dawnej nekropolii. – Rejon Brzezin (tam znajduje się cmentarz – przyp. red.) nie ma uchwalonego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, dlatego każde zamierzenie inwestycyjne musi być poprzedzone wydaniem decyzji o warunkach zabudowy. Ale procedura uchwalania planu miejscowego dla tego terenu jest już na końcowym etapie – wyjaśnia rzeczniczka.
Cmentarz przy ulicy Kamykowej w Brzezinach powstał jako miejsce pochówku osadników niemieckich z tej części dawnej Białołęki. Byli innej narodowości, wiary, języka, ale z czasem niektórzy się asymilowali. Świadczą o tym polskojęzyczne nagrobki i spolszczona pisownia niektórych nazwisk. Przez prawie sto lat meliorowali podmokłe tereny. Budowali domy prostopadle do drogi, z oknami na południe. Do dziś ich budowle można na Białołęce odnaleźć, choć jest ich już coraz mniej. Po II wojnie światowej zostali wysiedleni najpierw do Wielkopolski, potem do Niemiec. Pozostały po nich groby na pięciu ewangelickich cmentarzach na Białołęce. Po wojnie rozgrabionych, zaniedbanych, dziś porośniętych krzakami i mchem. W 2012 na Białołęce przy ulicy Ruskowy Bród powstało lapidarium z płytami nagrobnymi przeniesionymi z innych cmentarzy ewangelickich w dzielnicy.
Napisz komentarz
Komentarze