W tym artykule przeczytasz między innymi o:
- pożarze na ul. Marywilskiej 44
- komunikacie firmy MIRBUD
- powrocie handlu na Marywilską 44
Mirbud, firma będąca właścicielem spalonego centrum handlowego, nie zamierza zwlekać z działaniami naprawczymi. Jak poinformowała prezeska spółki, Małgorzata Konarska, firma planuje postawić tymczasową halę handlową na dzierżawionym terenie.
"Hala ma powstać na terenie, który dzierżawimy. Chcemy szybko zająć się ustaleniem konkretnej lokalizacji, dlatego na początku musieliśmy uzgodnić z miastem, czy w ogóle możemy to zrobić. Nasza dotychczasowa umowa nie pozwala na prowadzenie działalności w obiektach tymczasowych. Ale prezydent Trzaskowski dał zielone światło na rozpoczęcie tego projektu" – mówiła Konarska w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Sytuacja jest dramatyczna, szczególnie dla najemców prowadzących działalność w obiekcie. Im się świat zawalił. Większość z nich prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą. Po zakończeniu akcji będziemy rozmawiać z nimi w sprawie opracowania nowej, zastępczej koncepcji.
Bez prowadzenia działalności nie będą zarabiać, więc chcemy im pomóc - mówiła Konarska i zapewniała, że hala zostanie z pewnością odbudowana.
Przypomnijmy, że centrum handlowe Marywilska 44, a raczej to, co z niego zostało, stoi na gruntach należących do Miasta Stołecznego Warszawy.
Spółka dodała, że "wszelkie okoliczności zdarzenia są badane przez odpowiednie organy". "O wynikach powyższego postępowania jak również o szacowanym wpływie zdarzenia na wyniki finansowe Grupy kapitałowej Mirbud emitent poinformuje w kolejnych raportach" - dodano.
Mirbud zaznaczył także, że majątek spółki Marywilska 44 jest ubezpieczony.
Napisz komentarz
Komentarze