W tym artykule przeczytasz między innymi o:
- Parku Picassa
- Ninja park na Tarchominie
- budżecie obywatelskim dzielnicy Białołęka
Projekt Artura i Agnieszki Wielgołaskich oraz Michała Kozioła zakłada montaż konstrukcji do ogólnorozwojowego "treningu ninja" dla dzieci i młodzieży — tak w dużym skrócie można opisać propozycję wydania ponad 530 tys. zł, która pojawiła się w przyszłorocznej edycji budżetu obywatelskiego dla mieszkańców Białołęki. Będzie można na nią zagłosować, między 15 a 30 czerwca, na stronie: bo.um.warszawa.pl. Jeśli Ninja Park zdobędzie wystarczającą liczbę głosów, powstanie w przyszłym roku.
Tarchomiński Ninja Park ma być pierwszym takim torem przeszkód w Warszawie, dostosowanym rozmiarem oraz stopniem trudności dla dzieci i młodzieży. Będzie zawierać elementy podobne do tych, które można oglądać np. w programie "Ninja Warrior Polska".
Z konstrukcji chętnie skorzystają dzieci, które już wyrosły ze zwykłych placów zabaw, a chciałyby w bezpieczny sposób dać upust swojej energii — przekonują autorzy pomysłu. Tor przeszkód wyposażony będzie w bezpieczną nawierzchnię i dostępny dla każdego, kto tylko pofatyguje się na Tarchomin do parku Picassa. Warto przypomnieć, że można tam dojechać w kilka minut tramwajami nie tylko z Tarchomina, ale też Młocin czy Wrzeciona.
Chcemy, aby Ninja Park zachęcał do spędzania czasu na świeżym powietrzu, mobilizował do aktywności fizycznej oraz uczył zdrowej i sportowej rywalizacji — piszą pomysłodawcy w projekcie budżetu obywatelskiego.
Projekt Ninja Park w ubiegłorocznej edycji już był. Obiekt mógł zostać wykonany w parku Picassa na Tarchominie. Nie zyskał on jednak wystarczającej sympatii mieszkańców, dlatego nie będzie realizowany w tym roku. Warto też nadmienić, że ubiegłoroczna wycena była tańsza o ponad 200 tysięcy. Jednak w przeciwieństwie do poprzedniego projektu, teraz wpisano jako miejsce ewentualnej lokalizacji również park Magiczna.
Napisz komentarz
Komentarze