Swoją pracę magisterską pisałam właśnie o kleszczach i chorobach odkleszczowych, więc do tematu będę dość często wracać, w różnych odsłonach problemu. W niniejszym artykule przedstawię kilka najważniejszych informacji i spostrzeżeń.
- Wiecie, że w Polsce jest około 20 rodzajów kleszczy?
- Na psach głównie żeruje 5 z nich,
- najbardziej znane są jednak: kleszcz łąkowy i kleszcz pospolity.
- Wiele osób sądzi, że problemem są tylko samice kleszczy. Nic bardziej mylnego!
Samce, z wyjątkiem kleszcza pospolitego, również wczepiają się w ciało żywiciela i mogą przenosić patogeny chorobotwórcze.
Kleszcz łąkowy - bytuje na skraju lasów, preferuje wilgotne obszary z gęstą, wysoką roślinnością. Przenosi pierwotniaka- Babesia canis, ale również Flaviwirusa kleszczowego zapalenia mózgu. Swoje żerowanie postacie larwalne i nimfy rozpoczynają między czerwcem a wrześniem, ze szczytem w wakacje. Osobniki dorosłe zaś bytują głównie wiosną (szczyt w kwietniu) i jesienią (szczyt w październiku) oraz zimą, nawet przy ujemnych temperaturach. Rzadko atakują ludzi, bardziej zainteresowane są zwierzętami. Co ciekawe- gatunek ten posiada oczy.
Kleszcz pospolity - zajmuje głównie lasy liściaste i mieszane, również będące w mieście. Przenosi bakterie- krętki Borrelia (borelioza), Flaviwirusa kleszczowego zapalenia mózgu oraz pierwotniaka Babesia canis. Żeruje od marca do listopada, szczyt przypada w maju i wrześniu, latem jego aktywność jest obniżona.
Kleszcze są niebezpiecze ze względu na choroby jakie potrafią wywołać
Kleszcze są groźnym wektorem chorób niebezpiecznych zarówno dla ludzi jak i dla zwierząt, głównie psów. W Polsce aktualnie są przez cały rok, również zimą. Od kilku lat lekarze weterynarii mają zimą pacjentów chorujących na babeszjozę czy anaplazmozę, w związku ze zmianami klimatycznymi- ociepleniem. Kilka dni lekko minusowych temperatur to za mało aby pozbyć się kleszczy ze środowiska. Dlatego też psy i koty wychodzące należy ZABEZPIECZAĆ CAŁY ROK.
Koty praktycznie nie chorują na babeszjozę, po co je więc zabezpieczać? Otóż, zabezpieczając kota zabezpieczamy siebie! Zarówno przed pchłami jak i kleszczami. Kleszcz który w domu zejdzie z kota czy psa bez problemu może wbić się w człowieka mogąc prowadzić do ciężkich chorób odkleszczowych.
Choroby odkleszczowe, w uproszczeniu, możemy podzielić na: bakteryjne (np. borelioza), wirusowe (kleszczowe zapalenie mózgu), pierwotniacze (np. babeszjoza). Każdą z chorób opiszę w oddzielnych artykułach. Dość często u psów stwierdzane są koinfekcje - czyli zachorowanie na np. dwie choroby równocześnie. Mogą być spowodowane jednym lub kilkoma rodzajami kleszczy żerującymi na naszym psie w tym samym czasie.
Na co zwracać uwagę w profilaktyce:
- regularnie oglądać psa (i siebie!) - zarówno u ludzi jak i zwierząt kleszcze lubią ciepłe, ciemne miejsca z cieńszą skórą, takie jak: pachwiny, pachy, zgięcia, szyja…
- pilnować czasu zabezpieczania psa przed ektopasożytami – każdy środek ma swój określony czas działania, jeśli producent pisze, że działa 4 tygodnie- tzn., że działa 28 dni, nie 30, nie 31. Jeśli działa 3 msc, tzn., że działa dokładnie 12 tygodni, nie 12 i pół, nie 13. Jest to bardzo ważne! Większość środków zaczyna działać w ciągu 12-48h od zastosowania. Przy stosowaniu zabezpieczenia w formie kropli, sprayu należy pamiętać aby nie kąpać pupila 2 dni przed i 2 dni po zakropleniu.
- nie zwlekać z usunięciem kleszcza z ciała psa. Część zabezpieczeń powoduje usychanie kleszcza i samoistne odpadnięcie. Jednak im pasożyt jest krócej wbity tym lepiej.
Co ciekawe, z moich badań wynika, że wyjęcie kleszcza przez lekarza czy technika weterynarii zmniejsza ryzyko zachorowania na chorobę odkleszczową. Prawdopodobnie jest to związane z wprawą nabytą przez niemal codziennym wyjmowanie kleszczy.
- reagować na zmianę zachowania psa, nawet jeśli nie widzieliśmy pasożytującego na nim kleszcza. Jeśli nagle pies staje się apatyczny, nie chce się z nami witać, nie chce jeść i pić, jego mocz zmienia barwę na ciemniejszą nie należy zwlekać z wizytą u weterynarza. Objawy te oczywiście mogą być symptomem wielu innych chorób, jednak zawsze lepiej sprawdzić podejrzenia niż zaniedbać sprawę.
- badania profilaktyczne krwi- lekarz pobierze krew psa przy podejrzeniu zachorowania na chorobę odkleszczową- czy to na rozmaz w kierunku Babesia czy na test 4DX w kierunku większej ilości chorób. Badanie krwi jest również istotne kiedy podajemy naszemu pupilowi zabezpieczenie w formie tabletek- warto raz na jakiś czas sprawdzić jak na danym preparacie funkcjonuje wątroba naszego psa.
Reasumując, kleszcze bytują cały rok, niezależnie od pory roku. Można na nie natrafić zarówno w lesie, na polu jak i w mieście- nawet na trawniku pod domem. Psa i kota należy zabezpieczać cały czas, chroniąc tym samym i jego i siebie. Ważna jest profilaktyka. Lepiej zapobiegać niż leczyć!
Gdy Fafikowi kłos wejdzie w… nos, oko, ucho, łapę czy sierść…
Napisz komentarz
Komentarze